Jak dbać i czyścić żeliwne kociołki?
Żeliwne kociołki wymagają specjalnej, ale niezbyt skomplikowanej pielęgnacji. Pomimo swojego ciężaru i dość zwartej bryły są niezbyt odporne na działanie chemikaliów. Dlatego dbanie o czystość i jakość żeliwnych kociołków można tak naprawdę ograniczyć do krótkiego stwierdzenia: zero chemii.
Warto jednak pamiętać, że przed pierwszym użyciem kociołek należy odpowiednio wypalić. Wystarczy napełnić go całkowicie ziemniakami i obierkami z ziemniaków, zalać zawartość wodą, wrzucić połowę kostki smalcu, a całość pod przykryciem zagotować przez 50 minut. Po wszystkim należy zawartość naczynia wylać i powtórzyć to, co wcześniej. Po dwukrotnym wypaleniu, wyczyszczeniu i wysuszeniu naczynia powinno się je pokryć ochronną, wewnętrzną warstwą smalcu lub oleju, a nadmiar tłuszczu usunąć, najlepiej przy użyciu papierowych ręczników.
Jak myć taki kociołek? Najlepiej gorącą wodą, bez żadnych chemikaliów, które mogą wniknąć w strukturę żeliwa. Nie można go szorować twardymi myjkami, chociaż wyjątkiem od tej reguły jest pojawienie się rdzy w naczyniu. Wówczas można ją delikatnie usunąć twardszą myjką, chociaż jeżeli naczynie jest odpowiednio konserwowane, wówczas nic złego nie powinno się z nim stać. Kociołka nie powinno się również zamykać – najlepiej, gdy będzie przechowywany otwarty. Oczywiście mycie w zmywarce jest całkowicie wykluczone.
Najważniejszą rzeczą dotyczącą kociołka jest jego konserwacja, która polega na pokryciu wnętrza naczynia ochronną warstwą tłuszczu. Może to być olej, może również smalec, masło lub margaryna, przy czym należy pamiętać, żeby nadmiar ochronnej warstwy usunąć. To właśnie tłuszcz, który wnika w wewnętrzną powierzchnię naczynia sprawia, że gotowane potrawy nie przywierają do jego ścian oraz dna.
Starego tłuszczu można się pozbyć poprzez rozgrzanie naczynia w piekarniku i usunięcie roztopionej warstwy zanieczyszczeń papierowym ręcznikiem. Kwestią sporną jest konserwacja kociołka na zimę. Niektórzy sugerują, że zaimpregnowanie jego wnętrza na kilka miesięcy ochronną warstwą tłuszczu może sprawić, że ta warstwa po prostu zjełczeje. My mimo wszystko proponujemy rozprowadzenie niewielkiej warstwy oleju we wnętrzu naczynia. Dzięki temu będzie ono chronione przed korozją, a jeżeli tłuszcz rzeczywiście stanie się nieświeży, wówczas wystarczy jeszcze raz wypalić kociołek.